bal – wiersz na XXXI niedzielę zwykłą
paź 30, 2011 Poezja
bal
na lśniącym parkiecie życia
trwa taniec
od białego rana do białego rana
miliardy ludzi
skończoności granej muzyki
wielu tancerzy zachwyca
inni chcą podążać w ich ślady
instruktorzy którzy sami nie tańczą
muzycy niepotrafiący grać
i Bóg
w kącie bo nikt go nie prosi
do tańca
/Ks. Adam R. Prokop/
Tagi: Adam R. Prokop